Będą spoilery. Zgadzam się z większością opinii, że “There’s fire where you are going” to bardzo dobry odcinek. Jest w czołówce najlepszych odcinków sezonu (3×02, 3×03, 3×08). Chociaż mnie nie podobały się tylko dwa czyli 3×06 i 3×09, które średnio mi podeszły, ale nawet mimo tego jest w nich sporo fajnych i ciekawych scen do których chętnie wracam.