– Agent Game (2022)
Typowe kino akcji klasy B, które bym nie obejrzał, ale oglądam wszystko z Melem Gibsonem (i w reżyserii Mela Gibsona), nieważny poziom filmu, a tutaj gra może z 20 minut. Aktor gównie siedzi w swoim biurze w CIA. To jeszcze nie jest poziom ostatnich filmów Bruce Willisa, bo nawet w tak małej rólce charyzma z Mela się wylewa, więc nie miałem myśli, żeby odpuścić jego filmografię. Zresztą między jednym a drugim filmem klasy B też gra w dobrych filmach jak np. Dragged Across Concrete albo The Professor and The Madman.