– My Name (Netflix)
Kolejna produkcja koreańska od Netflixa to dzieło w stylu azjatyckiego kina sensacyjnego z lat 80 i 90. Oglądając My Name poczułem się, jakbym cofnął się w czasie te kilkadziesiąt lat i oglądał filmy np. Johna Woo (choć zwolnionego tempa i gołębi nie ma w serialu Netflixa). Może to nie jest serial na poziomie Hellbound i Kingdom, ale to kolejna produkcja, którą polecam z Korei i każdemu kto tęskni za kinem akcji w starym stylu.